Dawanie Miłości
Od kiedy rozwijamy się duchowo zmienia się sposób w jaki patrzymy na świat. Przestaje być on wrogim miejscem, w którym trzeba konkurować o zasoby, a staje się przyjaznym miejscem wielkich możliwości. Kiedy zmieniamy nasz punkt skupienia z siebie na innych, dostrzegamy, że wiele możemy zrobić. Od tego momentu to nie my, lecz inni są w centrum naszej uwagi. Dzięki temu łatwiej też zaistnieć w świecie, bo to przecież potrzeby innych są źródłem satysfakcji, o ile uda się je spełnić. Uczynienie ze spełniania potrzeb innych swojego celu jest najkrótszą drogą do sukcesu. Wie o tym wielu ludzi, którzy już ten sukces osiągnęło. Nie musimy przy tym budować wielkich biznesów, mamy przecież wokół siebie mnóstwo ludzi, którym możemy pomóc, a prawdziwym sukcesem jest ten wewnętrzny. Taka realizacja siebie dostarcza mnóstwa satysfakcji i jest trampoliną do dalszego wzrostu. Jeśli zależy nam na rozwoju duchowym, prędzej czy później musimy zwrócić się ku innym. Bo nie ma innej drogi do Miłości niż przez jej dawanie.