Tutaj wszystko jest samonagradzające

Dlaczego rozwój duchowy to walka z przywiązaniami? Dlatego, że przywiązania skrywają nasze głębokie piękno. Pod warstwą przywiązań znajduje się istota o dziecięcej wrażliwości, otwartości, z wielkim entuzjazmem. Ta istota jest jak małe dziecko, gotowe na nowe doznania. Dziecko nie ma jeszcze tych wszystkich przywiązań i nawyków, dlatego jest czyste. My też możemy uzyskać tą czystość dzięki porzuceniu przywiązań. Wraz z ich uwalnianiem, rośnie nasz entuzjazm, chęci, otwartość. Im dalej jesteśmy, tym nasza czystość rośnie. By w końcu przerodzić się w pełne piękno. Wchodzimy wtedy w etap, w którym wszystko nas cieszy, jesteśmy pogodni, weseli, rozpromienieni. I to nie dlatego, że coś dostajemy, ale dlatego kim się staliśmy. Taka przemiana to wejście na poziom Miłości. Tutaj wszystko jest samonagradzające.

Previous
Previous

Zrobić miejsce na nowe

Next
Next

A reszta przyjdzie sama